podpisuję się pod tym komentarzem
staram się nie tresować moich dzieci, ale wtedy łapię się na tym, że manipuluję :/
jakoś trzeba spowodować, żeby zachcianka dziecka nie przeważała nad poleceniem rodzica w zasadniczych kwestiach! typu” teraz idziesz spać, teraz jemy, teraz nie ma słodyczy…
niestety, odbywa się to kosztem „wolnej woli” dziecka
↧
Autor: Aleksandra Rd
↧