Jeśli nabroiłaś wiedząc, że robisz źle, to może:
a) nie do końca rozumiesz, czemu to jest złe?
b) nie do końca się zgadzasz z taką oceną?
c) masz motywację do robienia czegoś złego, w dodatku silniejszą od niechęci do przewidywanych konsekwencji?
Jeśli przez konsekwencje faktycznie rozumiesz konsekwencje, a nie karę, to poniesienie ich może pomóc.
Jeśli karę, niezwiązaną z przewinieniem, zastanów się, czy – zamiast grozić i tresować, nie wolisz potraktować dziecko jak człowieka, który ma prawo nie do końca rozumieć, nie zgadzać się lub oceniać coś jako warte konsekwencji?
Czy skuteczniej nie będzie jednak pomóc mu zrozumieć lub lepiej podejmować decyzje?